środa, 16 kwietnia 2014

Maść Bepanthen

Moja pierwsza wstępna opinia o maści Bepanthen. Maść otrzymałam w ramach rozdania na blogu http://matkabloguje.blogspot.com/.
Maść Bepanthen zastosowałam u mojej 16 miesięcznej córki Natalii. Niestety od lata zeszłego roku (gdy córeczka miała ok. 6 miesięcy) męczymy z uciążliwymi odparzeniami genitaliów. Podrażnienia występują nie na pupie, jak u większości malców tylko z przodu, w okolicy jej miejsc intymnych i pachwin. Lekarze pediatrzy, dermatolodzy rozkładają ręce. Schorzenie nazwali ŁOJOTOKOWYM, PIELUSZKOWYM ZAPALENIEM SKÓRY. Próbowałam dosłownie wszystkiego, od maści, kremów dostępnych w sklepach, aptekach, kąpieli w nadmanganianie potasu, w krochmalu. Próbowałam pieluch tetrowych, bo myślałam , że to może pampersy uczulają. Próbowałam wietrzenia i chodzenia w domu tylko w samych majteczkach. Niestety bez skutku. Doszło do tego, że lekarze musieli nam przepisać mające skutki uboczne maści sterydowe i przeciwgrzybiczne, które mogliśmy stosować tylko 3 dni. Niestety poprawa była tylko na ten czas 3 dni. Potem znów było to samo. 
Nie będę tu pisać jakich kremów i maści próbowałam na własną rękę. Mogę powiedzieć tak: próbowałam prawie wszystkiego, z racji ograniczonych środków szukałam jednak dosyć tanich rozwiązań. I to był mój błąd! Moja córka męczyła się tyle czasu, bo mi było szkoda wydać więcej pieniążków na maść Bepanthen! Gdybym tylko wcześniej miała tą próbkę i wypróbowała działanie, już od dawna byłabym wierną fanką tego medykamentu.
A więc do sedna. Córka stosuje maść dopiero 4 dni, ale już jest zauważalna poprawa, mimo, że stosujemy maść tylko 2 razy dziennie: rano i wieczorem przed pójściem spać. Zaczerwienienia i otarcia powoli znikają. Pilnuję by po każdym umyciu pupy chusteczkami nawilżającymi wytrzeć pupę do sucha. Dopiero wtedy nakładam maść. Córka stała się bardziej spokojna. Widocznie te odparzenia strasznie musiały ją męczyć;( Aż mi jest przykro, jak sobie pomyślę, że chciałam zaoszczędzić na dziecku, a w zasięgu ręki była maść Bepanthen, która na razie wydaje się być bardzo skuteczna. Przecież zdrowei dziecka jest najważniejsze, przecież ja na te wszystkie drogie leki na receptę, kolejne próbowane maski i kremy wydałam w sumie górę pieniędzy! A tak mogłam mieć jeden kosmetyk, który stosowałabym regularnie. 
W najbliższym czasie planuję zakupić jeszcze krem Bepanthen Plus, spróbujemy jeszcze tym podleczyć te ranki, które zostały. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz